Bójka na zwierzaki to typowa gra edukacyjna, a właściwie pomoc naukowa ubrana w kształt gry. Mechanika podobna jest do popularnej gry Dobble, z tym, że próbujemy dopasować do siebie nie tylko rysunki, ale też słowa lub mix rysunek + słowo.
Gra obiecuje poznanie 180 gatunków zwierząt żyjących w Polsce i na świecie. Część z nich jest oczywista i powszechnie znana, choć pewną zaletą w takim przypadku jest podanie pełnej dwuwyrazowej nazwy gatunku. Na przykład wśród zwierząt strefy polarnej znajduje się: renifer tundrowy, niedźwiedź polarny, mors arktyczny, lis polarny, pingwin cesarski.
Wśród kart znajdziemy te ze słowniczkiem obrazkowym (14 dwustronnych plansz) oraz te do gry (91 kart dwustronnych). Słowniczek obrazkowy podzielony jest geograficznie, karty do gry z jednej strony przedstawiają gatunki Polski, z drugiej, te z całego świata.
Instrukcja przewiduje kilka wariantów rozgrywki, jednak głównym założeniem jest porównanie kart ze sobą i znalezienie elementu wspólnego. Mogą to być dwa rysunki, dwa słowa lub rysunek i słowo. To urozmaicenie znacznie podnosi poziom trudności gry, a trzeba do tego dodać jeszcze konieczność sprawdzania od czasu do czasu słowniczka.
Dzięki wprowadzeniu napisów gra rzeczywiście uczy i pozwala poznać nowe gatunki zwierząt lub utrwalić te już znane. Szkoda tylko, że rysunki nie są większe i wyraźniejsze, efekt edukacyjny byłby wtedy większy. Jestem też przyzwyczajona, że wydawcy rozpieszczają graczy piękną szatą graficzną a tu jest ona dość oszczędna.
Co do samej rozgrywki, jeśli lubicie gry typu Dobble, to Bójka też wam się powinna spodobać, z tym, że bardziej trzeba tu będzie wysilać szare komórki. Dla nas okazała się dobra bardziej jako krótki przerywnik niż regularna gra.
Bójka na zwierzaki na 3 sposoby, wiek: 8+, od 2 do 8 graczy, Edgard Games 2022
Dziękuję wydawnictwu Edgard za możliwość zrecenzowania gry.