„Kłębuszki” okazały się dla nas niemałym wyzwaniem. Choć mam już wprawę w upraszczaniu reguł do nieco młodszych graczy, to tu zadanie okazało się nieco trudniejsze.
Continue ReadingNowości z serii Czytam sobie – recenzja
Serię Czytam sobie od Egmont bardzo polubiliśmy odkąd ją tylko poznaliśmy. Na blogu znajdziecie recenzję poprzednich części, głównie z podserii „Czytam sobie Eko”. Szczególnie właśnie te tematy ekologiczne i ich sposób przedstawnienia przypadły nam do gustu. Nie inaczej jest tym razem. Spośród naszych pięciu nowości, właśnie „Samotny banan”, czyli książka o ekologii, okazała się naszym największym hitem. Podobały nam się również bardzo części: podróżnicza, czyli „Wyprawa Kon-Tiki” oraz o poczcie: „Koperta z kotem”. Piękne są też wiosenne „Koty i kotki”. Natomiast „Bitwa Warwszawska 1920 roku” to już poważna historia, którą odłożyłam na potem.
Continue ReadingKotek Mamrotek i regulator chęci – recenzja
Kotek Mamrotek na stałe mieszka w Świerszczyku. To bardzo oryginalny kot, który na swój filozoficzny sposób rozkłada różne zagadnienia na czynniki pierwsze. Ilustracje też są nietypowe. Nieprzyzwyczajeni dorośli być może w pierwszym odruchu złapią się za głowę, ale dzieciom za to się podobają. U nas Kotek Mamrotek to jedna z top 3 najbardziej ulubionych świerszczykowych rubryk (obok Czarownicy Irenki i Zielonego Lisa Pascala). A teraz tego osobliwego kota można zobaczyć w książce. „Kotek Mamrotek i regulator chęci” to najnowsza książka redaktor naczelnej Świerszczyka, Małgorzaty Węgrzeckiej. To co, jesteście gotowi na poznanie czegoś zwariowanego?
Continue ReadingKociaki Łobuziaki od Naszej Księgarni – recenzja
Tytułowe Kociaki Łobuziaki szelmowsko uśmiechają się do nas z pudełka gry i wraz z soczystymi kolorami wełny zachęcają do zajrzenia do środka. Jak zwykle, gra zilustrowana przez Macieja Szymanowicza cieszy oczy. Ale i zawartość jest niezwykła. Zamiast pionków mamy sznurki, z którymi „biegamy” przez plansze pokoju i zbieramy żetony zabawek. Jeszcze nie widziałam tak oryginalnej gry.
Continue ReadingO szukaniu podobieństw – „Jestem kotem”
„Jestem kotem” Galii Bernstein to książka, która bardzo trafiła w gust Małej Czytelniczki. Przeczytałyśmy ją już co najmniej kilkadziesiąt razy i zdecydowanie należy do największych hitów ostatniego czasu. Nasza dwulatka nauczyła się całkiem dobrze rozpoznawać występujące w niej zwierzęta, choć dość długo upierała się, że Gepard to żyrafa, na kota, Felka mówiła Pantofelek a sama twierdziła, że też jest kotem.
„Cat in the book” – nasz pierwszy elementarz języka angielskiego
„Cat in the book” Ewy Cisowskiej to solidna księga. W twardej oprawie, ciężka, duża formatem i objętością. To właśnie jej rozmiar najbardziej mnie na początku zaskoczył. Choć kierowana jest do najmłodszych, zawiera porządną dawkę materiału do nauki języka angielskiego oraz dodatkowe wskazówki dla rodziców. Całość spięta jest oryginalną i wesołą kreską Joli Richter-Magnuszewskiej, znanej nam dobrze z „Miasteczka z bajki”. Continue Reading